Jazda samochodem to czynność, którą kierowcy wykonują zarówno jako konieczność, np. przy dotarciu do pracy, jak i rozrywkę. Nie ma co ukrywać. Wielu z nas po prostu lubi prowadzić auto. Jest to jednak hobby dosyć kosztowne. Utrzymanie pojazdu nie jest tanie, a do tego dochodzą ceny paliwa. Nie dziwi zatem fakt, że wielu kierowców zastanawia się jak taniej jeździć. W ostatnim czasie pojawiają się pogłoski, jakoby samochody na prąd wypierały diesle ze względu na swoją ekonomiczność. Czy to prawda?
Jak taniej jeździć? Czym jest ekodrive?
Ekodrive to metoda prowadzenia samochodu, która powstała ze względu na duże ilości spalin i zwiększoną przez to konieczność tankowania pojazdu, czyli niepotrzebne straty finansowe. Z jednej strony uwzględnia ona zatem potrzeby ekologiczna i przyczynia się do zmniejszenia zanieczyszczenia środowiska, z drugiej zaś dba o zasobność portfela kierowcy. Metoda jazdy ekodrive przywędrowała do Polski z krajów skandynawskich. Odpowiednia technika prowadzenia samochodu znacznie zmniejsza zużycie paliwa, co pozwala na tańszą jazdę. Najważniejszym aspektem jest rozpoczęcie jazdy od razu po uruchomieniu silnika. Wydłuża to znacznie żywotność jednostki napędowej, dla której rozgrzewanie się na postoju z wykorzystaniem niskich obrotów jest niekorzystne. Główną techniką jest jednak zmiana biegów i dążenie do zminimalizowania zatrzymywania się podczas jazdy, jeżeli nie zachodzi taka konieczność. Mowa tu o płynności jazdy i umiejętnym pokonywaniu zakrętów np. na skrzyżowaniu, a także parkowaniu bez uprzedniego unieruchomienia pojazdu. Ruszanie z jedynki generuje bowiem duże zapotrzebowanie na paliwo. Biegi powinno zmieniać się przy niskich obrotach i nie dopuszczać do ich zwiększenia. Najbardziej ekonomiczną jest jazda ze stałą prędkością na niskich obrotach silnika. Podczas przyspieszania, np. przy wyprzedzaniu pojazdu, należy zredukować bieg i dokonać tego procesu płynnie i zdecydowanie, tak, by moment dynamicznego napędzania auta był jak najkrótszy, bo to właśnie wtedy występuje największe zapotrzebowanie na paliwo. Pierwszy bieg powinien służyć jedynie do ruszania.
Auta elektryczne
W ostatnich latach coraz częściej mówi się o samochodach elektrycznych. Jest to związane z faktem, że zostały zwiększone możliwości gromadzenia prądu w pojazdach, dzięki czemu można elektrycznymi pojazdami przejechać na jednym stanie baterii już nawet 150 km, co czyni je funkcjonalnymi. Pojawiają się nawet pogłoski, że samochody elektryczne wypierają z rynku diesle. O ile prawdą jest, że zwiększa się zainteresowanie nimi, to konkurencji dla diesla jeszcze nie stanowią. Pojazdy elektryczne rzeczywiście zezwalają na tańszą jazdę. Istnieje bowiem możliwość przejechania 100 km z włączonym radiem i klimatyzacją za ok. 10-12 zł. To dobry wynik. Wciąż jednak infrastruktura związana z ładowaniem baterii nie jest rozwinięta w zadowalającym stopniu. Auta elektryczne wbrew powszechnej opinii nie są także pojazdami bardziej ekologicznymi od diesla. Owszem, brak spalania paliwa płynnego wewnątrz auta czyni je przyjaznymi dla środowiska. Jednak problem stanowi sposób wytwarzania energii, która napędza taki samochód. Pochodzi ona głównie ze spalania węgla, co jest o wiele bardziej szkodliwe dla środowiska, jak spaliny diesla. Większa ilość aut elektrycznych, oznacza zatem zwiększoną produkcję energii, a zatem emisję spalin do powietrza.